To zobacz, o której lata zachodni turysta, a my po nocach, zmiana godziny lotu podana po odprawie, a ten samolot nadrabia opóźnienia od tygodnia. Nasze biura płacą najmniej, ale żądają więcej niż niemieckie.Strzyzenie baranów dzięki cenom nad Bałtykiem. Pobyty na miejscu oceniam pozytywnie w całym basenie M.Srodziemnego.Polacy jeżdżący z biurami podróży "kategorii B". To biuro negocjuje warunki, to biuro dostarcza hotelowi taką a nie inną klientelę, to ono jest dla hotelu partnerem biznesowym - który jak widać ma czasem swoich własnych klientów gdzieś. W Polsce jeszcze się tyle nie wymaga od usługodawców jak w bogatszych gospodarkach. Jeżdżac samemu nigdy się nie spotkałem z gorszym traktowaniem ze wzgledu na pochodzenie.zacznij od porównania tych dwóch biur podróży np jak długo istnieją. Jaką mają ''przepustowość". Jeżeli robisz z kimś interesy od lat zawsze policzysz, podpowiesz partnerowi z którym wspópracujesz od lat - ''inaczej''. Jeżeli chodzi o ''przepustowość'' - ile masz w Polsce chętnych na wyjazd do Grecji?. Kto w Polsce jeździ na Rodos w miesiącach poza sezonem? Biuro podróży w UK, Fr, D, takich klientów "dostarczy". Będą to renciści, którzy zagwarantują, że hotel ma "ruch" cały rok. Inna sprawa o której tu raczej cicho. NIe czarujmy się. Polak jak otworzy ''dzisiaj interes'' to ten interes powinien ''już wczoraj'' przynosić zyski. Tak jest w każdej branży i nie wierzę, że branża turystyczna czymś by się miała różnić od reszty.Przyklad z 2019, razem z zona zabookowalismy tygodniowe wakacje na Rodos za 1200 funtow na dwie osoby. Nasi znajomi z Polski chcieli dolaczyc i po sprawdzeniu hotelu wyszlo prawie dwa razy tyle co z UK! Wiec jak to jest, ze niby nasze biura tak niby malo placa hotelom a wycieczki sa duzo drozsze z Polski niz zza granicy?Czy wy jesteście dziećmi że nic nie wiecie co z czego wynika? Duzy może więcej. Niemieckie biura gwarantuja obłozenie hotelom w zasadzie przez cały rok. W lecie jadą drozsi klienci a poza sezonem emeryci. Skala powoduje że są w stanie wynegocjować inne ceny. Tak mają taniej ale zajmują tyle pokoi że własciciel hotelu ma pewność biznesu a reztę kroi pod innych. To tak jak w hurtowni czy u producenta... więcej zamawiasz to masz taniej. I nikt tego nie przeskoczy. A pojedyńcza osoba nie wynegocjuje taniej niż biuro. Jak masz szczęście to owszem ale nie w sezonie. Znajomi lecą zawsze poza sezonem i faktycznie wtedy mają dobre hotele ale... na zewnątrz juz jest inaczej. Można tal lecieć ale i trzeba znac miejscową aure i język.