Eklablog
Editer l'article Suivre ce blog Administration + Créer mon blog

turysta

Znajoma pojechała na grecką wyspę. Miał być hotel nad morzem a okazało się ze ma pokój w baraczku przy ruchliwej ulicy. Ponieważ dobrze zna angielski to tak się rozdarła że piorunem jej dali pokój w hotelu. Rezydentka nic nie pomogła.Opisane tu przypadki dotyczą zorganizowanych wycieczek z pilotem. Hotel doskonale wie, że przyjeżdża duża grupa Polaków, a z całym szacunkiem do naszych rodaków - niestety nie pozostajemy daleko w tyle za brytyjczykami jeśli chodzi o dewastacje, rozróby czy pijaństwo. Wiadomo, że nie wszyscy się tak zachowują, ale część personelu potrafi mimo wszystko być uprzedzona jak tylko słyszą słowo "Polacy". Wiecie jaka jest na to rada? Po co płacić pieniądze przez Biuro Podróży? Polecam zarezerwować sobie samemu loty, noclegi i zapewniam Was, że nie będzie żadnych problemów. Jako klient indywidualny nigdy nie spotkałem się z jakimś gorszym traktowaniem w hotelach greckich, włoskich,  https://udraznianie.waw.pl/wuko hiszpańskich, francuskich itd. Zawsze pełna klasa i personel, który ochoczo dopytywał o nasz kraj, ale bardziej z ciekawości. W ich oczach obraz Polski jest taki jak mniej więcej nasz o Serbii czy Bułgarii - bieda. Stąd ich pozytywne zdziwienie jak się przyjeżdża, mówi w miarę płynnie po angielsku, przestrzega jakichś ogólnie znanych zasad savoir vivre'u.

turysta

Zachowujcie się kulturalnie to oni to docenią, a nie jak Janusze "OLINKLUZIW" które potrafią się awanturować po 10 rozwodnionych piwach, że Grażyna ma wzdęcia po 2 kilogramach sałatki z bufetu. Krzywdzące to może być dla tych, którzy na takich wycieczkach zachowują się bardzo przyzwoicie, ale niestety efekt grupy wszystko psuje. W takich sytuacjach tak jak napisałem wyżej - polecam lecieć na własną rękę. Wg mnie ma to same plusy.Jeżdżę od 15 lat na wakacje z biura podróży, jeszcze nigdy nie miałem żadnych problemów i właściwie do niczego nie można się było przyczepić. Moim zdaniem wszystko zależy od poziomu hotelu który wybierzemy, ale również wszystko zależy od naszego zachowania. Jak wiadomo, Polacy często robią ,,trzodę” na wakacjach i być może hotelarze w Grecji czy Hiszpanii nie maja najlepszych wspomnień z naszymi rodakami i stad odczuwalna niechęć ? Ale powtarzam, ja od 15 lat nie doświadczyłem żadnego gorszego traktowania czy niechęci. Jak jedziemy na wakacje do innego kraju to po prostu zachowujmy się kulturalnie a wszyscy zmienia o nas zdanie.Korfu, ta sama cena dla PL i DE - tylko pokoje dla nas w starej części  udrażnianie wuko Warszawa  hotelu, o wiele gorsze. To samo na Kos, w Paphos, Puerto de Santiago, Sousse, itd. Zacznij rozmawiać z ludźmi na wyjeździe, zaprzyjaźnij się z kimś, odwiedź go w pokoju. Ten sam hotel w tym samym terminie na Teneryfie 5*, AI, tydzień od pn do pn - 10.200 vs 8.600 zł - gwarantuję, że niemiec dostanie o wiele bardziej atrakcyjny pokój niż ty. Nie wspominając o tym, że niemiec w hotelu jest po 20:00 a wyjeżdża po 10:00, a polak o 01:00 we wtorek i o 03:00 wyjazd na lotnisko. Czyli dla ciebie 5 noclegów, bez kolacji i śniadania w prezencie powitalno-pożegnalnym - a dla niemca wszystkiego po 7 za 1600 zł taniej.

Retour à l'accueil
Partager cet article
Repost0
Pour être informé des derniers articles, inscrivez vous :
Commenter cet article